30.01.2017

Kobiety w logistyce i ich historie - wywiad z Vivi AakjærJensen

Dunka stawia na swoim.

(2)

TimoCom to ukierunkowane na przyszłość przedsiębiorstwo, które postawiło sobie za cel by pozytywnie kształtować branżę transportową. Oznacza to także przełamanie starych wzorców myślenia, by stworzyć przestrzeń dla nowych idei. W zdominowanej przez mężczyzn branży transportowej, seria "historii sukcesów kobiet" powinna ten cel wspierać.

TimoCom to ukierunkowane na przyszłość przedsiębiorstwo, które postawiło sobie za cel by pozytywnie kształtować branżę transportową.

TimoCom:
Dzień dobry Pani Jensen, my się wprawdzie już znamy, ale może przedstawi Pani siebie i swoją firmę naszym czytelnikom.

Jensen:
Chętnie. Nazywam się Vivi AakjærJensen i od 1 stycznia 2016 jestem prezesem firmy Cargo 2000 A/S. Od momentu utworzenia firmy przez Michaela Halgrenera w 2000 roku, przedsiębiorstwo stale się rozwija i dziś zatrudnia zespół składający się z 12 kompetentnych pracowników. Naszą główną działalnością są przewozy na terenie Skandynawii i Niemiec, ale realizujemy zlecenia na całym świecie. Specjalizujemy się zwłaszcza w transporcie ładunków drobnicowych i częściowych jak i ładunków ponadnormatywnych.

TimoCom:
Jest Pani jedną z kilku duńskich wynalazczyń i współzałożycielek Duńskiego Stowarzyszenia Wynalazców (Danish Inventor Association). Jak trafiła Pani do branży transportowej?

Jensen:
Cargo 2000 A/S to przedsiębiorstwo posiadające doświadczonych i kompetentnych pracowników, którzy branżę transportową znają jak własną kieszeń. Jednak spojrzenie z zewnątrz może przynieść nowe impulsy. Z tego powodu zostałam zatrudniona najpierw jako doradca, a dopiero później weszłam do zarządu. Ponieważ zebrałam już doświadczenie w związku z prowadzeniem przedsiębiorstw w różnych branżach, między innymi w kowalnictwie i rzemiośle, szybko doszliśmy do wniosku, że powinnam przejąć zarządzanie. Dbam przede wszystkim o modernizację firm i optymalizację procesów.

TimoCom:
Co uważa Pani przy tym za szczególnie wymagające czy też ekscytujące?

Jensen:
Poradzenie sobie w branży, w której wcześniej się nie pracowało, to przynajmniej na początku nie lada wyzwanie. Jednocześnie jest to ciekawa branża, która oferuje sporo przestrzeni dla innowacyjnych rozwiązań. W Cargo 2000 A/S mamy wiele pomysłów, których rozwój z pewnością mógłby nie jedno zmienić - tak więc także w przyszłości nie będzie nudno. 

TimoCom:
Co Pani zdaniem jest aktualnie największym wyzwaniem dla Cargo 2000 A/S?

Jensen:
Konkurencja dużych przedsiębiorstw transportowych jest z pewnością dużym wyzwaniem, także w przyszłości. Naturalnie dla nas jako przedsiębiorstwa średniej wielkości nie jest to nic nowego. W bezpośrednim porównaniu cenowym z wielkimi zawsze będziemy przegrywać. Tym więc ważniejsze w dzisiejszych czasach jest to, by wyposażyć średniej wielkości przedsiębiorstwo w unikalne usługi, których wartość będzie dla klientów nieoceniona. Tylko w ten sposób można przywiązać swoich klientów w dłuższej perspektywie, a przez to zapewnić rentowność własnej firmy.

TimoCom:
Co kryje się pod pojęciem unikalne usługi?

Jensen:
Jeden z naszych najbardziej doświadczonych pracowników, Niels Tibergaard, bardzo dobrze podsumował to w artykule, który znajduje się na naszej stronie internetowej. Po pierwsze, są to dobre relacje branżowe, które wypracowaliśmy przez wiele długich lat. Umożliwiają nam one tworzenie bardziej wydajnych zleceń, co przede wszystkim jest korzystne dla naszych klientów. Kolejną zaletą jest to, że zatrudniamy duńskich kierowców, więc komunikacja pomiędzy kierowcą a klientem jest znacznie łatwiejsza. Jednak najważniejszą usługą, którą oferują nasi pracownicy, jest bez wątpienia ich umiejętność troskliwego obchodzenia się z naszymi klientami. U nas zlecenia transportowe nie są tylko realizowane, one są wykonywane troskliwie i z dużą pieczołowitością. Jaka jest różnica? Myślę, że najlepiej będzie zapytać o to naszych klientów.

TimoCom:
Dziś, kiedy mówi się o aktualnych wyzwaniach, najczęściej chodzi o modne określenie - cyfryzacja. Jak wygląda to u Państwa?

Jensen:
Naturalnie śledzimy rozwój cyfryzacji w branży, ale nie inwestujemy bez przemyślenia w rzeczy, które nie niosą ze sobą wartości dodanych dla naszych klientów. Na przykład nie korzystamy jeszcze z funkcji track&trace.

Powód tego leży w wyżej opisanej obsłudze zleceń transportowych. U nas klient ma konkretną osobę kontaktową, bez różnicy czy chodzi o płatności, reklamację czy aktualne miejsce pobytu pojazdu z ładunkiem. Ta osoba - pracownik zawsze wie, gdzie znajduje się towar klienta i który kierowca jest za niego odpowiedzialny.

Na życzenie może on udzielić klientowi dokładnej informacji, a ponadto tworzy się cenny dialog, którego nie doświadczy się korzystając z usługi track&trace. Krótko mówiąc, cyfryzacja powinna być przeprowadzona nie dla niej samej, ale dopiero w momencie, gdy faktycznie będzie ona potrzebna naszym klientom.

TimoCom:
Innym wyzwaniem dla wielu osób jest to, w jaki sposób radzić sobie z konsekwencjami globalizacji. Kabotaż i zagraniczni pracownicy to gorące tematy wielu dyskusji. Co Pani o tym sądzi?

Jensen:
Zamiast postrzegać globalizację jako problem, powinno się lepiej rozważyć jej możliwości. Pochodzenie czy narodowość naszych kierowców nie są dla nas istotne.

Za to bardzo ważne dla nas jest to, by nasi kierowcy posiadali doświadczenie oraz posługiwali się językiem, którym posługują się nasi klienci i którym możemy zaufać. W końcu są oni częścią wszystkich usług, które oferujemy naszym klientom. A gdy trafią oni na kierowcę, z którym mogą się bez problemu porozumieć, prowadzi to do ogólnych pozytywnych doświadczeń w naszej współpracy.

TimoCom:
Bardzo dziękujemy za rozmowę, pani Jensen. Cieszymy się, że będziemy mogli w przyszłości usłyszeć więcej o firmie Cargo 2000 A/S. 

Pobierz informację prasową
Do góry