25.06.2015

Warto mieć swój nr ID w TimoCom...

Wywiad miesiąca z Panem Piotrem Słomskim - Dyrektorem Logistyki Mebli w firmie F.F. Fracht Sp. z o.o.

  1. Czy pamięta Pan okres wdrażania TimoCom do Państwa firmy? Co Pana przekonało do wyboru tychże narzędzi?

    Firma FF Fracht była jednym z pierwszych klientów TimoCom w Polsce. Pamiętam, że początki były trudne i mieliśmy sporo uwag do funkcjonowania giełdy. Zwłaszcza wiarygodność firm zgłaszających oferty pozostawiała wiele do życzenia. Czasy były trudne, branża TSL należała do grupy największego ryzyka finansowego. Nigdy nie wiedzieliśmy, czy za wykonaną usługę otrzymamy zapłatę. Z tego też powodu, mając dwucyfrowy numer klienta zdecydowaliśmy się na rezygnację z usług TimoCom, a kiedy po 2-3 miesiącach ponownie chcieliśmy podpisać umowę otrzymaliśmy już nowy numer 47102. To najbardziej przekonywało do możliwości rozwojowych i wiarygodności TimoCom.

  2. Od wielu lat należycie Państwo do grona klientów TimoCom. Jakie korzyści czerpią Państwo z użytkowania platform zleceń TimoCom?

    Przede wszystkim TimoCom jest prostym narzędziem szybkiego dostępu do ofert ładunków i aut w najbardziej interesujących naszą firmę obszarach Europy Środkowej. System weryfikacji klientów giełdy doprowadził do stworzenia grupy wiarygodnych, godnych zaufania klientów, dzięki czemu praca w oparciu o TC Profile daje większe poczucie bezpieczeństwa. Oszczędzamy czas i pieniądze na weryfikację nowych klientów. Obecnie niski numer TimoCom to jedna z najlepszych referencji Klienta.

  3. Co, Pana zdaniem, stanowi o sukcesie i przewadze TimoCom w stosunku do innych dostępnych na rynku giełd konkurencyjnych?

    Łatwość i prostota obsługi, czytelność danych, szybkość w dostępie do informacji, ciągłe doskonalenie i rozszerzanie oferty oraz otwartość na uwagi klientów. Dynamiczny rozwój giełdy obrazuje wciąż wzrastająca liczba operatorów logistycznych, spedycji i przewoźników, będących jej użytkownikami. 

  4. TimoCom jest nieodłącznym elementem branży TSL. Państwo, jako nasz wieloletni klient korzystacie z usług giełdy codziennie. Czy i jak wyobrażacie sobie Państwo organizację transportu w XXI wieku bez giełd transportowych?

    Obecnie trudno sobie wyobrazić pracę spedycyjną bez takiego narzędzia jak giełdy transportowe. Co prawda większość operatorów logistycznych obsługuje swoich klientów flotą pojazdów własnych oraz przewoźników kontraktowych. Jednak giełdy transportowe spełniają funkcję dodatkowego narzędzia wspomagającego i optymalizującego działania spedycyjne. Atrakcyjność oferty decyduje o tym, którą  giełdę wybierze poważny klient bądź operator logistyczny. Istnienie kilku giełd wymusza na nich dbanie o konkurencyjność, jakość świadczonych usług oraz ciągłe poszerzanie oferty.

  5. Czy na międzynarodowym rynku transportowym spotkał się Pan z sytuacją, kiedy dla kontrahenta ważnym argumentem przemawiającym na korzyść współpracy był numer ID TimoCom?

    Tak, wielokrotnie klienci pytają o numer ID TimoCom jako formę gwarancji jakości usług. Przez podanie niższego numeru unika się czasami zbędnego wysyłania dokumentów firmy do weryfikacji, czy referencji.

  6. Jakie znaczenie dla tak dużej firmy jak FF Fracht mają zlecenia doraźne? Czy koncentrujecie się Państwo wyłącznie na umowach długoterminowych i stałych partnerach biznesowych, czy jednak dopuszczacie możliwość współpracy jednorazowej?

    FF Fracht stawia na długofalową współpracę i długotrwałe partnerskie stosunki z firmami z branży TSL. Posiadając flotę 60 własnych aut, dużą bazę Przewoźników kontraktowych, rozwinięte działy Spedycji, występujemy również w roli bezpośredniego klienta branży meblowej, w której jesteśmy obecni jako operator logistyczny FM FORTE SA od ponad 20 lat. Oczywiście część ładunków zgłaszamy na giełdzie, jeśli w danym momencie nie możemy wykonać danej usługi żadnym z naszych aut. Jednocześnie optymalizujemy transport zgłaszając auta, na które w danym momencie i miejscu nie mamy zleceń. Jednak wprowadzone procedury szczegółowej kontroli klientów i przewoźników mają za zadanie wyeliminowanie przypadków odbiegających od standardów przyjętych w firmie. Nowi kontrahenci sprawdzani są pod kątem wiarygodności finansowej, a przewoźnicy – doświadczenia w transporcie, aktualności dokumentów i wysokości ubezpieczenia.

  7. Producenci oprogramowań odpowiadają na potrzeby rynku transportowego, co Pana zdaniem ułatwiłoby w jeszcze większym stopniu pracę firm związanych z branżą TSL?

    Na rynku jest wiele dobrych systemów informatycznych, kluczowym jest jednak przemyślane, profesjonalne wdrożenie takiego systemu. Myślę, że dobrym pomysłem dla spedytorów byłoby integrowanie giełd z innym narzędziami informatycznymi, tak aby zautomatyzować i przyspieszyć niektóre czynności.

  8. Jeżeli to Pan miałby decydować o zmianach w TimoCom'ie, to co zmieniłby Pan jako pierwsze?

    Możliwość otwierania kilku alternatywnych okienek do poszukiwania ładunków albo samochodów. Przy poszukiwaniu ładunków dla kilkudziesięciu aut jednocześnie (lub odwrotnie) praca jedynie na jednym „oknie” znacznie spowalnia działania spedycyjne.

  9. Czy po tylu latach umacniania pozycji Państwa firmy na rynku, TimoCom nadal jest ważnym narzędziem służącym do pozyskiwania ładunków? Czy może większość ładunków pozyskują już Państwo poza giełdami, a giełda służy tylko do tego, by wesprzeć działalność i utrzymać nr ID jako referencję podkreślająca prestiż firmy?

    Oczywiście większość zleceń pochodzi spoza giełdy. Wyłącznie dzięki niskiemu numerowi ID nikt nie osiągnie pozycji lidera. Wraz z rozwojem firmy musi zwiększać się jej oferta i zakres działania. Aby budować pozycję firmy, dziś trzeba być o kilka kroków przed konkurencją i nieustannie zaskakiwać wszystkich profesjonalizmem i zaangażowaniem. Dzięki temu nasi klienci polecają nas innym firmom, swoim partnerom, czy podwykonawcom.

   

      Dziękuję za rozmowę.

Pobierz informację prasową
Do góry