04.01.2016

Gra w siedzibie największej w Europie platformy transportowej

Pracownicy TimoCom wcielili się w role swoich klientów

(2)

Erkrath, 04.01.2016. Tylko w pierwszych 10 dniach od uruchomienia Messengera TimoCom, za jego pośrednictwem wysłano ponad 500.000 wiadomości. W tym czasie równocześnie korzystało z niego nawet 37.000 użytkowników, a liczba ta stale rośnie. Wdrażając tę funkcję TimoCom wkroczył na nowy poziom nie tylko w dziedzinie IT dla logistyki: także wewnętrzne szkolenie produktowe dla pracowników firmy odbyło się w nietypowy sposób, poza salą konferencyjną i prezentacją w Power Poincie. W zorganizowanej "na żywo" grze zarówno opiekunowie klientów jak i pozostali pracownicy wcielili się w role dysponentów, przewoźników i zleceniodawców, aby osobiście poznać zalety Messengera TimoCom.

Gra całkowicie pochłonęła cały zespół.

W siedzibie największej w Europie platformy transportowej, w na pozór zwykłą środę, podczas przerwy obiadowej, stołówka jak nigdy świeciła pustkami. Za to na korytarzach, w biurach i w hali magazynowej wrzało jak podczas pierwszego dnia szkoły. "Chodźcie, chodźcie już wszyscy! Zaraz się zacznie! Jeszcze raz, gdzie zobaczę relację na żywo?!“- pytała pochodząca z Włoch opiekunka klienta Anja Paglialunga przygotowując się do pierwszej rundy telefonicznej. Podczas odbywającej się na żywo gry, pracownicy największej w Europie platformy transportowej prowadzili normalne negocjacje pomiędzy przedsiębiorstwami produkcyjnymi i spedycjami czy przewoźnikami. W programie utworzono dodatkową, zamkniętą grupę użytkowników, ze specjalnie przygotowanymi ofertami. Spośród nich Anja, jako kapitan grupy, musiała jak najszybciej wyszukać odpowiedniego kontrahenta i zawrzeć z nim transakcję. W oczekiwaniu na sygnał do rozpoczęcia rundy, Eddy - goniec, który tego dnia wyróżniał się na tle morskiego błękitu TimoCom jaskrawoczerwonymi spodniami, stał w gotowości tuż przy drzwiach. By nieco rozładować napięcie żartował sobie na zmianę po hiszpańsku i francusku. Jego pochodząca z Francji koleżanka, Claire, pełniła w grze funkcję pionka. Za chwilę miała poznać współrzędne swojego zespołu i udać się do hali magazynowej, gdzie na podłodze została namalowana naturalnej wielkości szachownica, by ustawić się na odpowiednim polu. Zasady zabawy były oparte na lubianej przez wszystkich grze w statki. Anja musiała znaleźć partnera dla Claire, którego pozycja na szachownicy była jej najbliższa. Czas start i zespół TimoCom rozpoczął grę. Szybki przegląd ofert i Anja chwyciła za słuchawkę. Niestety wszystkie linie były zajęte. "Achhhhhhhhh, a więc z tym zmagają się co dzień nasi klienci", woła. Niestety, goniec Eddy nie miał w tej rundzie nic do roboty - zespół nie przeprowadził bowiem żadnej transakcji. Claire mogła się zatem tylko przyglądać, jak inne pionki przemieszczają się po planszy ku sobie, by przypieczętować uściskiem dłoni zawarcie przez telefon fikcyjnej umowy transportowej.

Zwycięzcą został: Messenger TimoCom!

W tak zwanej "rundzie komunikatorowej", w której to zespoły porozumiewały się ze sobą wyłącznie za pośrednictwem czatu biznesowego, sytuacja wyglądała inaczej. W zespole Annette umowa została zawarta w ciągu jednej minuty i 52 sekund. "Wciąż się denerwuję. Dzięki messengerowi od razu zdobyliśmy zlecenie. Naprawdę, rach ciach i transakcja zawarta!" Także Anja zakończyła tę rundę sukcesem: "Dzięki Messengerowi nadrobiliśmy straty z pierwszej rundy. Jest super. Myślę, że mogłabym pracować w spedycji! I love it!“ Co prawda w grze, jak w życiu, przydaje się szczęście, jednak dzięki komunikatorowi biznesowemu tym razem wszyscy nasi koledzy zawarli umowy. Na szachownicy w hali magazynowej zaroiło się od graczy. Sędziowie mieli teraz trudne zadanie, ponieważ w tej rundzie zostało zawartych dwa razy więcej umów.

Podczas liczenia punktów, prowadzący Nils Ott z działu komunikacji wyciągnął następujące wnioski: "Wszyscy dobrze się bawiliśmy. Jednak głównym przesłaniem gry było pokazanie, że dzięki Messengerowi TimoCom użytkownicy giełdy mają możliwość szybszej i łatwiejszej komunikacji. Jeśli więc teraz klienci będą pytać o funkcje i zalety komunikatora, możemy śmiało powiedzieć,  że sami go sprawdziliśmy."

Pobierz informację prasową
Do góry