29.04.2021

Seria Deep Dive: Czas pracy kierowcy w pakiecie mobilności – cz.1

Jak jeździć i jak odpoczywać w transporcie według nowych przepisów?

Czas pracy kierowcy na tachografie

Wokół zmian, jakie wprowadził wchodzący w życie 20 sierpnia 2020 roku pakiet mobilności, narosło wiele kontrowersji. Opinii o tym, jak teraz powinien wyglądać czas pracy kierowców pojazdów powyżej 3,5 t w międzynarodowym transporcie drogowym, jest bardzo wiele. Nawet dobrze zorientowany przedsiębiorca może się zagubić w tym gąszczu przepisów. Jak teraz organizować pracę kierowcy? Kiedy jechać, kiedy odpoczywać? O przybliżenie tych kwestii poprosiliśmy dwóch ekspertów: Łukasza Medaja z Kancelarii Transportowej Legaltrans i Mariusza Hendzla z Kancelarii Transportowej ITD – PIP.

To nieprawda, że pakiet mobilności to rewolucja wywracająca branżę TSL do góry nogami. Zastanawiasz się, co właściwie zmienił w przepisach o czasie pracy kierowców? Jak teraz organizować ich pracę, kiedy mogą odpoczywać, kiedy jechać? Jeśli masz wątpliwości zapytaj eksperta! My zapytaliśmy aż dwóch i specjalnie dla Ciebie zebraliśmy ich odpowiedzi. Zapraszamy!

Ile może pracować kierowca?

Zacznijmy od tego podstawowego pytania. Jak się okazuje w kwestiach podstawowych pakiet mobilności niczego w zasadzie nie zmienił. Nadal jest tak, że kierowca maksymalnie może pracować 13 lub 15 godzin dziennie. Natomiast w przypadku prowadzenia pojazdu norma wynosi 9 godzin dziennie z możliwością dwukrotnego wydłużenia tego czasu do 10 godzin w ciągu tygodnia. W rozliczeniu tygodniowym czas jazdy kierowcy nie może przekroczyć 56 godzin, a w ujęciu dwutygodniowym nie może być dłuższy niż 90 godzin.

Warto jednak przy tej okazji wiedzieć o pewnych niuansach, jak podkreśla Łukasz Medaj z Kancelarii Legaltrans: „Rozporządzenie 561 w art. 6,7,8 i 9 określa reguły, według których organizuje się czas pracy kierowcy. Określają one wprost: po 4,5 godziny należy zrobić 45 min. przerwy, jazda dzienna może trwać 9 godzin i 2 razy w tygodniu możemy ją wydłużyć do 10 godzin. Jest jednak pewna kwestia - jeśli chodzi o jazdy, to mówimy o tygodniu kalendarzowym, czyli od pierwszej minuty po północy w poniedziałek, do północy w niedzielę. Natomiast w sytuacjach związanych z odpoczynkami zawsze mówimy o tygodniu, ale liczonym pomiędzy dwoma odpoczynkami tygodniowymi. Czyli przykładowo, wydłużając jazdę, możemy w teorii i w praktyce tak zaplanować ten czas pracy, że w sobotę jedziemy 10 godzin, w niedzielę 10 godzin, w poniedziałek 10 godzin i we wtorek również 10 godzin. Dzieje się tak, ponieważ mamy 2 różne tygodnie kalendarzowe”.  
 
Brak zmian wprowadzanych przez pakiet mobilności odnośnie podstawowych zasad organizowania czasu pracy kierowcom podkreśla także Mariusz Hendzel z Kancelarii ITD – PIP: „Z punktu widzenia przepisów standardowych, tak naprawdę dużo się nie zmieniło. Czas jazdy dziennej w znaczeniu 9-10 godzin jest taki sam, przerwy w pracy, odpoczynki dzienne również są takie same. Natomiast bardzo często pojawia się pewnego rodzaju nadużycie w twierdzeniu, że pakiet mobilności pozwolił rozszerzyć czas jazdy do 11 czy 12 godzin, co nie do końca jest prawdą. Standardowe przepisy się nie zmieniły, czyli jeśli ktoś nie czytał pakietu mobilności w tych dniach i nie wziął go pod uwagę, to nadal może jeździć według wcześniejszych zasad. Ten pakiet zmian, czyli zmian w rozporządzeniu 561, pozwala natomiast naruszyć przepisy w nowy sposób. Konkretnie w przypadku powrotu do domu lub do bazy”.

Wydłużanie czasu pracy kierowcy

Pracując w branży TSL, nie jest trudno wyobrazić sobie sytuacje, gdy np. na autostradzie wydarza się wypadek, roboty drogowe zablokowały wybraną drogę i trzeba szukać objazdu, spadł marznący deszcz i na drodze jest szklanka. Kiedy zdarza się taka wyjątkowa sytuacja, a kierowca wraca właśnie do bazy lub domu, pakiet mobilności dał nową możliwość naruszania standardowych przepisów dotyczących jego czasu pracy. 

„Wydłużanie czasu pracy na czas dojazdu jest odstępstwem i nie może być wykorzystywane regularnie.” – mówi Łukasz Medaj. - „Może ono trwać maksymalnie 2 godziny. Natomiast nie można tymi 2 godzinami przekroczyć jazdy tygodniowej, dwutygodniowej czy dziennej. Jeżeli mamy możliwość wykorzystania tych 2 godzin, to możemy to wydłużyć o te 2 godziny, ale oczywiście powinniśmy skorzystać z art.12 rozporządzenia 561 i tę sytuację zgodnie z prawdą opisać”.

Mariusz Hendzel podkreśla, że: „Art. 12 ma bardzo konkretną procedurę. Kierowca ma obowiązek nanieść powód, nie efekt wydłużenia czasu pracy. Zapis, że wydłużyłem czas pracy o 2 godziny, jest opisem efektu, ale informacja, że z powodu korka, to jest już przyczyna, powód wydłużenia. Nie zawsze wiadomo o ile, więc wystarczy zapis „wydłużyłem”. Ma to być wydruk z karty kierowcy (dokonany, gdy karta jest w tachografie), wykonany możliwie najwcześniej jak się da, gdy kierowca ma już świadomość popełnionego naruszenia. Co ważne, to dotyczy również krajowych przewozów i wykresówek. Przepis mówi o wszystkich kierowcach powyżej 3,5 t. Kierowca może również wyjąć wykresówkę, opisać sobie z tyłu, że z powodu objazdu, awarii, wypadku wydłużył czas pracy. Zatem jest to obowiązek aby adnotacje o powodach naruszenia przepisów zamieścić odręcznie na wykresówce lub wydruku z karty kierowcy ”.

O odpoczynkach kierowców słów kilka

Odpoczynków wyróżniamy w sumie 4 rodzaje:
• odpoczynek dzienny regularny
• odpoczynek dzienny skrócony
• odpoczynek tygodniowy regularny
• odpoczynek tygodniowy skrócony

Odpoczynek dzienny regularny - trwa 11 godzin, można go podzielić w sekwencji 3+9, choć matematycznie to nie jest 11.

Odpoczynek dzienny skrócony Łukasz Madej opisuje następująco: „Odpoczynek dzienny skrócony, którego nie możemy podzielić, trwa 9 godzin. Wersję skróconą możemy odbyć 3 razy, ale w tygodniu liczonym pomiędzy odpoczynkami tygodniowymi. Czyli przykładowo może być tak, że odpoczynek tygodniowy np. regularny trwający powyżej 45 godzin kończy się we wtorek o 17:00, przy założeniu, że kierowca od soboty tygodnia poprzedniego do rzeczonego wtorku miał wolne – zatem najpóźniej o 17:00 w poniedziałek tygodnia następnego powinien rozpocząć kolejny odpoczynek tygodniowy. Jeżeli liczymy tydzień w odniesieniu do odpoczynków, to jest taka prosta zasada: jeśli ktoś zaczął tydzień we wtorek o 17:00, to następny odpoczynek tygodniowy musi maksymalnie zacząć odbierać o tej samej godzinie jeden dzień wcześniej, czyli w poniedziałek o 17:00 w następnym tygodniu. To są podstawy. Teraz mamy pakiet mobilności, który pewne rzeczy uszczegóławia, a niektóre zmienia. Np. jeśli chodzi o art. 7, zmienia pierwszy akapit dotyczący załogi, tzn. . w załodze kilkuosobowej kierowca może wykorzystać czas w dyspozycji, kiedy siedzi na miejscu pasażera, jako odebranie odpoczynku 45 min.. Ta zasada była już wcześniej obecna jako przesłanka KE w formie wytycznej. Natomiast ta wytyczna nie zawsze była brana pod uwagę np. we Francji. Ciężko wspominam ten czas, gdy klienci dzwonili, że we Francji otrzymali poważne mandaty. W tej chwili mamy to doprecyzowane w ustawie, co eliminuje sytuacje, w których inspektor może działać na zasadzie uznaniowej”. 

Odpoczynek tygodniowy regularny – odbywany raz w tygodniu (to podstawowa wytyczna, od której są wyjątki), trwa przynajmniej 45 godzin.

Odpoczynek tygodniowy skrócony – trwa przynajmniej 24 godziny, a skrócenie musi zostać zrekompensowane. W pakiecie mobilności pojawiła się opcja dwóch skróconych odpoczynków tygodniowych z rzędu. Ta możliwość bywa określana jako nowość w przepisach. Z takim poglądem nie zgadza się jednak Mariusz Hendzel: „Nic się tu nie zmieniło. Weszła jedynie jeszcze jedna, rozszerzona, opcja dwóch skróconych odpoczynków z rzędu. Wcześniejsze brzmienie przepisu umożliwiało już dawno odbywanie dwóch odpoczynków skróconych w takiej konfiguracji, ale z wymogiem specjalnego połączenia z odpoczynkiem regularnym. Mianowicie trzeba to było tak zorganizować, żeby kierowca mógł wyjechać w poniedziałek, po odpoczynku regularnym, potem był pierwszy odpoczynek skrócony, następnie kolejny skrócony i w trzecim tygodniu, po powrocie, ale obowiązkowo przed końcem tygodnia, czyli w niedzielę, znowu musi być rozpoczęcie regularnego odpoczynku. Stąd wzięła się sekwencja 3 na 1. Natomiast teraz dołożono opcję, dopuszczającą 2 skrócone odpoczynki tygodniowe z rzędu, kiedy nie ma właśnie tego regularnego odpoczynku przełomowego na początku i na końcu sekwencji. Czyli otwarto możliwość takim firmom, które z różnych względów nie mogły w ten sposób organizować czasu pracy kierowcom. W tej chwili dla tych firm tryb 3 na 1 jest już możliwy, ale pod warunkiem, że po powrocie do domu kierowca odbiera od razu rekompensatę za te dwa skrócone odpoczynki. Podsumowując: stara wersja, która nadal funkcjonuje, nakazuje znaleźć w ciągu 2 tygodni kalendarzowych jeden odpoczynek regularny, a nowa wersja wprowadzona pakietem mobilności daje taką możliwość poszukiwania dodatkowych odpoczynków regularnych do kompletu w 4 czterech tygodniach”.

Jeśli chodzi o 2 skrócone odpoczynki tygodniowe z rzędu, pojawił się jednak inny problem, o którym opowiada Łukasz Medaj z Kancelarii Legaltrans: „Pakiet mobilności wprowadza zmiany, a w pewnych momentach odstępstwa. Tak jest w przypadku 2 odpoczynków skróconych z rzędu. Nie mam do tej pory informacji od klientów, że zostali ukarani za nieprawidłowy powrót do domu. Nasuwa się zatem wniosek, że inspektorzy nie są arbitralni w tym, czy i jak odbierać rekompensaty odpoczynków. Zapis dotyczący odpoczynków jest jasny, art. 8 mówi, że kierowca w ciągu dwóch tygodni ma albo dwa regularne odpoczynki albo jeden regularny i jeden skrócony. Poniżej jest odstępstwo, które mówi, że pod pewnymi warunkami, w dwóch kolejnych tygodniach, możemy wykorzystać odpoczynki skrócone tygodniowe, ale rekompensaty za te odpoczynki trzeba odebrać do końca trzeciego tygodnia. I tutaj mamy rozbieżność zdań. Można to zobrazować w następujący sposób: mamy co tydzień wypić butelkę wody. Musimy to zrobić w ciągu 3 lub 4 tygodni. W jednym tygodniu wypijamy połowę pierwszej butelki, w drugim tygodniu połowę drugiej butelki, a w trzecim musimy wypić to, co nam zostało z tych dwóch, plus trzecią. Pytanie brzmi, czy mamy zacząć od tej pierwszej butelki, drugiej, czy trzeciej? I tu jest spór - kiedy i do kiedy odebrać rekompensaty. Co do rekompensat sprawa jest jasna. Trzeba je odebrać najpóźniej do końca 3 tygodnia licząc od kolejnego tygodnia po wystąpieniu pierwszej rekompensaty, ale co z odpoczynkiem dziennym i tygodniowym. Istnieje stanowisko, które zakłada, że odbiór następuje odpowiednio: odpoczynek dzienny, rekompensaty, odpoczynek tygodniowy – i tutaj nasuwa się pytanie kiedy należy rozpocząć odbierać odpoczynek tygodniowy, a co za tym idzie, jak dużo wcześniej zacząć odpoczynek dzienny, żeby się zmieścić z odpoczynkiem tygodniowym i prawidłowo go przypisać do odpowiedniego tygodnia. Temat nie jest prosty, a interpretacji kilka już się pojawiło dlatego oczekujemy odpowiedniego stanowisko KE w tym temacie”.

W artykule: „Czas pracy kierowcy w pakiecie mobilności – cz.2” znajdziesz informacje na temat powrotów do bazy, odpoczynków w kabinie i nieprzewidzianych postojów.

Więcej o serii Deep Dive

Copyright: © vlad - stock.adobe.com

Pobierz informację prasową
Do góry